Rocznik 2004 Oli asystent

Naprzód Lipiny nasz kolejny rywal przyjechał do Rudy Ślaskiej mocno zmotywowany, z chęcią wywiezienia punktów.
Nasza drużyna zwłaszcza na początku meczu posiadała dużą przewagę, stworzyliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji, jednak skuteczność tego dnia pozostawiała wiele do życzenia.
Wynik otworzył Kuba Cwajna, który dobrym uderzeniem zaskoczył bramkarza gości, zas asystę zanotował dobrze prostopadle podając Mati Świerczyna.
Kapitan Mati chwilę później mógł podwyższyć, jednak piłka po jego strzale obiła słupek drużyny Lipin i wyszła w aut.
Kolejną sytuację na podwyższenie to strzał Łukasza Krawczyka wybroniony przez golkipera rywali.
Napór gospodarzy rósł i kolejny gol był kwestią czasu, właściwy czas nadszedł po podaniu Oliego i bramce Piotra Wiktora.
Od tego momentu coś się zacięło i straciliśmy trzy gole z rzędu grając wolno i egoistycznie, i chyba egoizm był największym problemem tejże potyczki.
Po ciosach wyprowadzonych przez Naprzód trener dokonał zmian, nasz zespół ocknął się z letargu i wyrównał po dobrej dwójkowej akcji Macieja Toborka i Oliwiera Wydry po prawej stronie piłkę na tacy dostał Łukasz Krawczyk i spokojnie skierował piłkę do siatki obok zrozpaczonego bramkarza.
Kropkę nad i postawił Sebastian Górski odważnym wejściem między dwóch obrońców, a w rolę podającego wcielił się tym razem Łukasz Krawczyk.

Biało zieloni odnieśli zasłużonego zwycięstwo, ale słowa uznanie należą się gościom za dobry mecz.

Grunwald Ruda Ślaska : Naprzód Lipiny 4:3
bramki: 
1-0 Cwajna as. Świerczyna
2:0 Wiktor as. Wydra
2:1 zawodnik gości
2:2 zawodnik gości
2:3 zawodnik gości
3:3 Krawczyk as. Wydra
4:3 Górski as. Krawczyk